Wiara ma to do siebie, Że jeszcze po zniknięciu Nie przestaje działać. Ernest Reman

czwartek, 20 września 2012

" DROGA DO WOLNOŚCI "

Nawet nie potrzeba być alkoholikiem, ani mieć takiego tatusia, ani być innym narkomanem, żarłokiem, złoczyńcą, albo wszetecznym erotomanem, z domu dziecka, z domu wariatów, ani grać na automatach godzinami. Aż do krwi wymiotować. Umierać w kółko. Wystarczy być człowiekiem po prostu, dorośleć, chcieć. No, do tego jednak, żeby nim być, i żeby chcieć, cierpienie przydaje się bardzo. Inaczej jest lenistwo. Nie chce się. To jak? Może to nieźle było zachorować na ohydztwo. Ile korzyści. Świat się otwiera. I oczy. Jednym zdaniem? Po pierwsze, dobrze jest godzić się z tym, co jest, z tym, że jak coś jest, to jest, a jak czegoś nie ma, to nie ma po prostu, a nie udawać, że jest inaczej, w baśni żyć, w starym iluzjonie, i dobrze jest wiedzieć, że jest tylko to, co być mogło, a jak czegoś nie ma, to nie mogło być widocznie, więc nie ma co żałować, i nie ma co kłócić się z rzeczywistością, bez powodu się buntować, a dobrze jest trzeźwo widzieć świat, na deszcz nie złorzeczyć, bo inaczej, to jak, a po drugie, dobrze jest nie myśleć o sobie, że się najważniejszym jest, a pamiętać zawsze, że jest czas, przestrzeń, i są oceany, że jest tajemnica i jest nieskończoność, i nie tylko raz na rok, na pogrzebie czyimś tak pomyśleć, ale zawsze to wiedzieć, i nazwać to Bogiem, bo to słowo krótkie, stare, piękne i wygodne, a samemu Bogiem nie być, broń Boże, nie próbować nawet, bo to się nie da, i nie ma po co, bo frustracja tylko z tego jest, i złość rośnie, a po trzecie, dobrze jest wiedzieć, że świat wielki i stary, jest przyjazny i ciepły, jak dobry ojciec jest, i dobrze jest wierzyć, że jest po coś, i że Bóg taki sam jest, bo on jest światem przecież, więc można uspokoić się wreszcie, zaufać, wtulić się i poczuć bezpiecznie, a można też nie, ale męka z tego jest i dla najbliższych, bo się promieniuje przecież, i lęk jest, więc po co to, a jak cierpienie przyjdzie i trud, to też po coś, choć się nie rozumie, a po czwarte, dobrze jest przyjrzeć się sobie, poznać się, zobaczyć siebie prawdziwie, poprzez to, co było i to, co jest, chociaż to boli i odpycha, bo kto z nas jest bez grzechu, złoczyńca, wystarczy gazety przeczytać, jakie rzeczy się dzieją, a też dobrze jest dobro w sobie zobaczyć, bo kto z nas jest zły, bo nie ma człowieka złego, a wszystko to dla lepszego tego, co będzie, dobrego jutrzejszego dzisiaj, bo tylko dzisiaj jest, a co było, nie zmienisz, a po piąte, dobrze jest powiedzieć o sobie, i prawdę powiedzieć, a na nieprawdę już nie tracić czasu, bo nie ma go w nadmiarze, i truje nieprawda, i dobrze jest Bogu powiedzieć, chociaż Bóg wie, więc niby nie trzeba, ale i tak dobrze jest powiedzieć mu wszystko, i dobrze jest potem poczuć się dobrze, lekko, bez kamieni w sobie, ołowiu, jak po spowiedzi, bo dobrze jest tajemnic nie mieć, bo na co one komu, medale, a po szóste, dobrze jest dbać, a nie nie dbać, a najpierw o siebie dbać, bo żeby dbać o innych ludzi kochanych, trzeba samemu być zadbanym, a to robota jest, bo dobrze jest mądrzeć, i siły zbierać, i odwagę, i pewność kierunku, i pewność, że warto, krok po kroku, dzień po dniu, a zmiany są z tego wielkie, z drążenia skały, i dobrze jest zobaczyć je potem, a niedobrze jest uczyć się dopiero dzień przed maturą, po nocy, bo czasu jest mało, bo wszystko ma swój kres, a po siódme, dobrze jest rzeźbić się, lepić świadomie, bo i tak się człowiek zmienia, czy chce czy nie chce, to się zmienia, ale dobrze jest wiedzieć, widzieć, co i jak, więc świadomie się zmieniać, a nie niechcący, dobrze jest poczuć co uwiera, co truje, i nazwać to, i oddać, z pomocą Boga, świata, poprosić, żeby zabrał, a on to zabierze, a potem dobrze jest miejsce puste wypełnić mądrym i pięknym, bo czego się wstydzić w tym wieku, więc znowu staranie i praca, a to dobrze, a po ósme, dobrze jest w przeszłość spojrzeć znowu, jeszcze raz, i wspomnieć tych ludzi, którzy byli, którzy są, co było i jak było naprawdę, jak kto zmienił się, ile stracił, i ile stracił siebie, bo ciebie napotkał na drodze, i napisać na papierze, komputerze, bo jak się napisze, to jest, a jak się pomyśli tylko, to raz tak, a raz tak, bo myśl płynie i wymywa, i zostaje co innego, bo zakłamać lubi, a tak to jest praca i jest zobowiązanie, więc napisać jednak, a po dziewiąte, dobrze jest wynagrodzić im wszystkim, najlepiej jak się umie, tym ludziom kochanym, bo kochani są przecież, choćby się tego nie widziało na razie, że są kochani, przez lęk, więc dobrze jest zadośćuczynić, dla ich dobra, a nie swojego, więc i swojego przecież, bo inaczej się nie godzi po prostu, żeby to tak zostało niby zapomniane, zapaćkane, a to trudne jest, trochę strach, ale też radość jest wielka jak się uda, i sens wielki, i dorosłość cieszy, a po dziesiąte, dobrze jest być z sobą, przyglądać się sobie stale, monitorować, reagować, bo po co osad gromadzić, ludzi do siebie zrażać, a potem ich unikać, czy co, i dobrze jest uważnym być i na sobie uważność ćwiczyć, być przy sobie stale, dla szczęścia po prostu, żeby wiedzieć, że się jest, choć kiedyś chciało się nie być, i wiedzieć, że wszystko jest, ta tajemnica, świat, a po jedenaste, dobrze jest być częścią świata, ziarnem, a nie przeciw niemu być wielkiemu, i w walce z nim, bo się nie wygra, i dobrze jest stopić się z nim, czuć, że jest z tobą stale, że masz go w sobie, a masz, a bez tego czucia życie marnieje i lęk się odradza, a dobrze jest spokój mieć w sobie, a nie rozgadanie, i dobrze jest nie żądać za wiele, bo on, Bóg, świat, mądry jest, i sam dobrze wie, co dać i kiedy dać, i daje przecież, i od tego jest, żeby wiedzieć najlepiej, a po dwunaste, dobrze jest być z Bogiem, blisko, z ludźmi, bo samemu, to po co, a jak już bogactwa nazbierasz, to dobrze jest dzielić się z ludźmi tym dobrem całym, miłością i nadzieją, bo kto daje, ten bierze, a kto nie daje, ten schnie w samotności, a dobro zawsze wraca, choć nie zawsze wtedy, kiedy się spodziewasz, i nie zawsze ze strony spodziewanej, ale wraca zawsze, tak jak i zło wraca, więc lepiej dobro. Dobrze jest mieć drogowskazy.